O wybranych aspektach społecznych rozwoju sztucznej inteligencji w medycynie

Sztuczna inteligencja w medycynie rozwija się w zawrotnym tempie, przynosząc przełomowe zmiany w diagnozowaniu, leczeniu i zarządzaniu opieką zdrowotną. Algorytmy potrafią dziś z ogromną precyzją wykrywać zmiany nowotworowe, analizować wyniki badań czy przewidywać ryzyko chorób jeszcze zanim pojawią się pierwsze objawy. Dzięki sztucznej inteligencji można szybciej reagować, lepiej dobierać terapie i odciążać personel medyczny – co w dobie kryzysu kadrowego w ochronie zdrowia staje się nie do przecenienia.
Jednak wraz tymi możliwościami idą poważne wyzwania etyczne i prawne. Coraz częściej to nie człowiek, lecz system komputerowy ma wpływ na decyzje dotyczące życia i zdrowia pacjentów. Jak zagwarantować, że lekarz rozumie, na jakiej podstawie algorytm zaproponował daną diagnozę? I kto ponosi odpowiedzialność, jeśli dojdzie do błędu? Brakuje dziś jasnych regulacji prawnych i standardów, które chroniłyby zarówno pacjentów, jak i profesjonalistów korzystających z tych technologii.
Kwestia zaufania i przejrzystości staje się kluczowa. Zarówno lekarze, jak i pacjenci muszą wiedzieć, na jakich danych opiera się system, jakie są jego ograniczenia i w jakim stopniu można polegać na jego rekomendacjach. W przeciwnym razie rośnie ryzyko bezrefleksyjnego podporządkowania się technologicznemu autorytetowi albo – przeciwnie – całkowitego odrzucenia użytecznych rozwiązań. Tylko transparentne i odpowiedzialne wdrażanie sztucznej inteligencji może budować trwałe zaufanie.
Nie mniej istotne są konsekwencje społeczne. Systemy uczą się na danych, które nie zawsze są neutralne – co może prowadzić do utrwalania nierówności w dostępie do opieki. Sztuczna inteligencja może działać gorzej w przypadku grup społecznych mniej reprezentowanych w zbiorach danych, a zaawansowane narzędzia najczęściej trafiają do najbogatszych placówek. Również kontrola nad danymi zdrowotnymi, często przechwytywanymi przez firmy komercyjne, stawia pytania o prywatność i ochronę interesów pacjentów.
Sztuczna inteligencja nie wyeliminuje lekarzy, ale zmieni sposób ich pracy. Zmniejszy obciążenie rutynowymi zadaniami, ale zwiększy potrzebę łączenia wiedzy medycznej z kompetencjami cyfrowymi i empatią. To wielka szansa – ale i odpowiedzialność. Od decyzji podejmowanych dziś – przez lekarzy, decydentów, pacjentów i twórców technologii – zależy, w jakim stopniu sztuczna inteligencja w medycynie przysłuży się człowiekowi.
Materiał przygotowany z pomocą generatywnej sztucznej inteligencji na podstawie rozdziału „Wybrane aspekty społeczne rozwoju sztucznej inteligencji w medycynie” autorstwa Tomasza Tobiacelli z książki „Medyczne zastosowania sztucznej inteligencji”.
Zamów książkę „Medyczne zastosowania sztucznej inteligencji” w Księgarni Medycznej PZWL.
Materiał we współpracy z PWN.